Jakikolwiek ustrój produkuje określone ilości hormonu wzrostu i testosteronu. To dwa najistotniejsze hormony dla trenujących sporty siłowe i sylwetkowe.
Rzecz jasna, w zależności od osoby dolna i maksymalna granica owych hormonów może być różna. Zatem niektórym ćwiczącym łatwiej, a niektórym trudniej uzyskać na siłowni zamierzone cele. Na wzrost suchej masy mięśniowej ogromny wpływ ma hormon wzrostu, testosteron nie, ale połączenie ich obu przynosi oczekiwane wyniki. Naturalne zwiększenie ich poziomu może być trudne, aczkolwiek nie nierealne.
Przeważnie jednak osoby mające minimalne poziomy testosteronu albo hormonu wzrostu decydują się po odżywki, a nawet sterydy anaboliczne czy syntetyczny hormon wzrostu. Szkoda, że każdorazowe przyjmowanie tak poważnych metod może doprowadzić do kłopotów, choćby efektów ubocznych wynikających ze zwiększenia dawki testosteronu, a w odniesieniu do hormonu wzrostu jeszcze poważniejszych – porostu włosów w nietypowych miejscach, rozrostu wewnętrznych organów albo szkieletu.
Chyba wszystkie substancje tego typu są w naszym kraju zakazane bez wskazań lekarza.
Każdy organizm odmiennie reaguje na leki, przez to w przypadku sztucznego podawania sterydów dla jednych może okazać się w miarę bezpieczne, a dla innych nie. Długoterminowe, bez kontroli przez lekarza stosowanie tych substancji może być przyczyną groźnych zmian i uszkodzić nawet organizm zdrowego człowieka. Ich stosowanie wpływa na naturalną produkcję hormonu i testosteronu przez organizm, zwłaszcza jeśli nie wdrożone będą środki po cyklu, tzw. odblokowujące.